Parlament Europejski pracuje nad ustawami, które miałyby zaktualizować unijny system przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (tak zwany system PPP/PFT).
System ten ma praktyczne przełożenie na codzienne funkcjonowanie wielu sektorów, w tym sektora hazardowego.
Efektem niedawnych prac parlamentarnych są projekty trzech ustaw, które być może już niebawem uszczelnią system PPP/PFT.
Autorami projektów są eurodeputowani zasiadający w Komisji Gospodarczej i Monetarnej oraz w Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych.
Pakiet zmian wejdzie w życie, jeśli uzyska aprobatę ze strony Parlamentu Europejskiego. Negocjacje rozpoczną się po kwietniowej sesji plenarnej.
Ustawa pierwsza: jeden standard
Celem pierwszej z ustaw jest standaryzacja polityki PPP/PFT na przestrzeni wielu różnych dziedzin.
Projekt zawiera zbiór zasad, regulujących sprawy związane między innymi z kryptowalutami, finansowaniem społecznościowym firm (tzw. crowdfunding), a także z niesławnymi złotymi paszportami i wizami, czyli praktyką nabywania unijnego obywatelstwa lub prawa do pobytu na terenie wspólnoty w zamian za inwestycje w państwach członkowskich.
Nowe przepisy zobowiązywałyby dostawców usług hazardowych do “należytej staranności” w zakresie weryfikacji tożsamości gracza za każdym razem, kiedy wygrane lub zakłady przekraczałyby sumę 2000 euro.
Ustawa druga: kontrole dóbr luksusowych
Druga z proponowanych ustaw miałaby stanowić aktualizację AML6, czyli szóstej dyrektywy w sprawie przeciwdziałania praniu pieniędzy.
Jeśli proponowany lifting dyrektywy faktycznie dojdzie do skutku, jednostki wywiadu finansowego w poszczególnych krajach członkowskich zyskają znacznie zwiększone kompetencje.
W praktyce będzie to oznaczać skuteczniejsze mechanizmy kontroli dóbr często wykorzystywanych do prania nielegalnie pozyskanych pieniędzy, takich jak jachty, samoloty czy luksusowe samochody.
Ustawa trzecia: scentralizowany nadzór
Wreszcie trzeci z projektów dotyczy stworzenia Urzędu ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy (AMLA), który byłby odpowiedzią na brak koordynacji w tym zakresie między instytucjami w poszczególnych państwach członkowskich.
Urząd miałby stać się centralną izbą nadzorczą, stojącą na straży wspólnotowych zasad odnośnie przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu.
Wśród szeroko zakrojonych kompetencji AMLA byłyby szczegółowe kontrole podejrzanych podmiotów gospodarczych, a w razie znalezienia nieprawidłowości również i nakładanie grzywn, sięgających 10 procent rocznego dochodu danej firmy.